Makbet – Akt III – Scena pierwsza
W pałacu w Forres Banko zastanawia się nad przepowiednią wiedźm a ponieważ spełniło się wszystko co przepowiedziały Makbetowi, dochodzi do wniosku że i dla niego mogą być one wyroczniami. Rozmyślania przerywa dźwięk trąb, po którym wchodzą Makbet z żoną, przybrani po królewsku wraz z orszakiem. Makbet wita go serdecznie i zaprasza na ucztę oraz na obrady, które się mają odbyć nazajutrz. Jedną ze spraw omawianych mają być oszczerstwa jakie rozsiewają Malkolm i Donalbein, którzy jak Makbet słyszał schronili się w Anglii i Irlandii. Banko obiecał, że na wieczerzę przybędzie, ale teraz udaje się w podróż wraz z synem w celu załatwienia pilnych spraw. Wychodzi również cały orszak a gdy Makbet zostaje sam wzywa sługę. Każe mu przyprowadzić ludzi, którzy na niego czekają. Gdy zostaje sam rozmyśla o swoim przyjacielu, który jest teraz dla niego jedynym zagrożeniem, ponieważ doskonale pamięta przepowiednię wiedźm. Nie dla niego, myśli, zabił on Dunkana i nie będzie służył jego potomstwu. Po chwili wchodzi sługa z dwoma zbójcami. Wcześniej przekonał ich, że Banko jest ich nieprzyjacielem i on przywiódł ich do nędzy, teraz nadszedł czas, żeby się za to zemścili a i jemu oddadzą przysługę. Rozkazuje im zabić Banka i jego syna. W tym celu wskaże on im miejsce gdzie ich spotkają i dokonają tego czynu tak aby na króla nie padło żadne podejrzenie. Zbójcy są zdecydowani zrobić to i oddać przysługę swojemu panu.
Makbet – Akt III – Scena druga
Chwilę później Makbet spotyka się z żoną narzekając na to, że ich panowanie nie będzie pewne i bezpieczne dopóki Banko i Fleance żyją. Ale ponieważ, jak stwierdza Lady Makbet, dzierżawa życia nie jest wieczysta muszą oni mieć nadzieję, że już niedługo wszystko się zmieni. Makbet odpowiada, że w tym pokłada nadzieję i podjął już odpowiednie kroki aby to się spełniło, ale nie chce zdradzić żonie szczegółów, mówiąc że lepiej będzie gdy dowie się o wszystkim po fakcie.
Makbet – Akt III – Scena trzecia
Przed zamkiem, gdy zapada zmrok czają się zbójcy. Dołącza do nich trzeci przysłany przez Makbeta. Gdy pojawia się Banko z synem napadają ich zabijając tego pierwszego. Fleance jednak ucieka.
Makbet – Akt III – Scena czwarta
W wielkiej sali zamku odbywa się uczta. W pewnym momencie pojawia się zbójca, z którym Makbet rozmawia na stronie. Dowiaduje się, że Banko leży w rowie z poderżniętym gardłem, natomiast Fleance uciekł. Król żałuje tego, mówiąc że byłby szczęśliwym człowiekiem gdyby tak się nie stało, ale informuje zbójcę, że porozmawiają o tym jutro. Gdy wraca do gości, którzy prosili go o zaszczycenie ich swoją obecnością, na swoim miejscu widzi skrwawionego ducha Banka. Widząc go, przemawia do niego przerażony co niepokoi bardzo gości. Uspokaja ich Lady Makbet, a do króla mówi żeby się opanował i nie zachowywał jak białogłowa, która boi się byle czego. Po chwili duch znika i Makbet powoli przychodzi do siebie. Wznosi toast do swoich gości pijąc za zdrowie Banka, jego przyjaciela. Gdy wypowiada te słowa duch znowu pojawia się. Tym razem Makbet krzyczy do niego, aby poszedł sobie precz wzbudzając jeszcze większe zdziwienie gości. Lady Makbet uspokaja ich, mówiąc że to normalne u króla i czasami się to zdarza i prosi ich o pozostawienie ich samych. Duch znowu znika, a goście wychodzą. Król, gdy zostają sami, mówi że musi udać się do wiedźm, aby dowiedzieć się co go dalej czeka. Razem z żoną udaje się następnie na spoczynek.
[metaslider id=1923]
Makbet – Akt III – Scena piąta
Na wrzosowisku Hekate rozmawia z czarownicami, zarzucając im, że nie wprowadziły jej, ich pani, w swój plan. Rozkazała im aby znalazły ją przed świtem nad Acheronem, w miejscu do czarów przeznaczonym. Tam Makbet ciekawością wiedziony przybędzie w tamte strony a ona za pomocą widziadeł do reszty zmysły mu opęta. Czarownice pędem ruszyły wykonać jej polecenia.
[metaslider id=2519]
Makbet – Akt III – Scena szósta
W pokoju zamkowym Lennox rozmawia z innym Lordem. Mówi on, że niewdzięczni są synowie, którzy zabijają swoich ojców. Ma na myśli Malkolma i Donalbeina oraz Fleance’a, który oskarżany jest o zabójstwo Banka. Lord mówi mu również, że Makduf odmówił przybycia na wezwanie Makbeta i udał się do Malkolma, który w Anglii serdecznie jest przyjmowany przez króla Edwarda i przygotowuje się do wkroczenia na ich ziemie razem z jego wojskami.
KONIEC AKTU III