Powrót posła – Akt III – Scena I
Teresa i Agatka
Teresa dowiaduje się od Agatki, że Szarmancki sprowadził malarza, który skrycie namalował jej portret dla niego. Ponieważ nie otrzymał zapłaty wyjawił cały sekret. Teresa żałuje, że Walery nie wie o tym podstępnie i zarzuca jej niestałość.
Powrót posła – Akt III – Scena II
Ciż sami i Walery
Na scenie zjawia się zasmucony Walery a Agatka odchodzi nie chcąc przeszkadzać młodym.
Powrót posła – Akt III – Scena III
Walery, Teresa
Walery wyznaje swój błąd. Wie już o podstępie Szarmanckiego i prosi swoją lubą o wybaczenie. Ta jest nieszczęśliwa, ponieważ jej macocha razem z ojcem definitywnie chcą oddać jej rękę temu oszustowi. Walery w desperacji postanawia pójść do Starosty i wyznać mu swoją miłość do jego córki. Chce błagać go aby nie stawał na drodze ich szczęścia. Teresa życzy mu powodzenia, mając nadzieję że uda się mu coś wskórać.
Powrót posła – Akt III – Scena IV
Ciż sami i Podkomorzyna
Do młodych zbliża się Podkomorzyna. Wie ona o wszystkim i żałuje ich bardzo. Chciałaby, żeby jej syn i wychowanica zaznali szczęścia. Widzi, że są dla siebie stworzeni. Na prośbę Walerego oraz Teresy postanawia jeszcze raz porozmawiać ze Starostą, choć wątpi że coś wskóra. Z oddali słychać zbliżającego się ojca Teresy. Ta ostatnia ucieka, zostawiając wszystko w rękach Podkomorzyny.
Powrót posła – Akt III – Scena V
Podkomorzyna, Walery, Podkomorzy, Starosta
Pojawia się Starosta, który mówi do Podkomorzyny, że kłócił się znowu z jej mężulkiem. Kpi trochę z Walerego, pytając się czy w domu też układa mowy sejmowe. Zarzuca też mu, że ośmielili się na sejmie rozmawiać o zniesieniu wolnej elekcji. Raz już w Radomiu znalazł się młodzik, który się za tym opowiadał. Był sam więc ostro, razem z panami braćmi, pocięli go szablami. Tak że cyrulik ledwo go pozszywał. Później siedział już cicho. Co jest zresztą złego w wolnej elekcji. W kraju tworzą się partie, przekupują jedni drugich. On sam zyskał wiele. Jeden za poparcie dał mu wioskę w dzierżawę, inny dał mu puszczę. Żyć nie umierać. Później jest trochę zamętu i wycinania, jak po śmierci Augusta wtórego. Ale wtedy wejdą obce wojska i zrobią porządek. Co jest w tym złego? Podkomorzy i Podkomorzyna nie chcą jednak rozmawiać o polityce. Ich martwi szczęście dzieci. Dlaczego Starosta zrywa dane słowo i chce wydać córkę za innego, czyniąc swoją córkę nieszczęśliwą? Starosta odpowiada, że nie powinna być nieszczęśliwa. Wszak dostanie człowieka młodego i majętnego. A z Podkomorstwem umowy pisemnej nie zawierał. Tylko ustną. A ich majątek w tym czasie uszczuplał znacznie. To jest dla niego najważniejsze. Walery mówi na to, że wyrzeka się on majątku. Nie chce od niego pieniędzy, tylko córkę. Starosta nie daje się jednak przekonać. Mówi, że nie chciałby takiego zięcia, który ma ustawicznie odmienne od niego zdanie. Dalszą rozmowę przerywa pojawienie się żony Starosty wraz z jej kompanią.
Powrót posła – Akt III – Scena VI
Ciż sami, Starościna, Teresa, Szarmancki
Starościna i Starosta są oburzeni, że Teresa nie chce takiego kawalera jak Szarmancki. Ojciec młodej panny zapewnia go, że może się już czuć jego zięciem. Zmienia jednak zdanie, gdy ten zaczyna upominać się o posag. Oburza to bardzo Starostę, który ma pretensję do swojej żony. Wszak zapewniała go, że o niczym takim nie będzie mowy, a młodzi żyć będą tylko miłością. Starościna jest zawiedziona taką postawą młodzieńca. W takiej sytuacji Szarmancki nie ma szans na rękę Teresy, więc odchodzi obiecując sobie, że jakaś inna mu to wynagrodzi. Przed odejściem Walery odbiera mu jeszcze portret swojej ukochanej. Starosta zwraca się teraz do Teresy, chwaląc ją za to że nie chciała takiego sowizdrzała. Obiecuje jej, że znajdzie odpowiedniego dla niej kawalera. Teresa odpowiada na to, że ona ma już ukochanego i dłużej nie chce tego ukrywać. Jest nim Walery. Starosta nie jest nim zachwycony. Podkomorzy i Podkomorzyna wraz z synem zapewniają go, że nie chce on żadnego posagu. Teresa jest jego ukochaną i da jej on szczęście. Starościna jest zachwycona takim obrotem sprawy. Godzi się na to również Starosta. Nie uszczupli on swojego majątku oraz nie chce wchodzić w spór ze swoją żoną, która zaraz zaczęłaby mdleć albo rozwodzić się z nim. Teresa i Walery są szczęśliwi. W końcu będą mogli być razem.
[metaslider id=1923]
Powrót posła – Akt III – Scena VII
Przychodzą Jakub i Agatka
Agatka i Jakub, widząc co się dzieje, zwracają się do Podkomorzego z prośbą aby również im zezwolił na ślub. Od dawna się kochają i nadszedł już czas aby żyli razem. Podkomorzy i Podkomorzyna godzą się na to ochoczo. Przy okazji uwalniają swoich poddanych, a ci obiecują, że choć wolni nie opuszczą ich nigdy. Dziwi się takim praktykom Starosta i życzy sobie, żeby zaraz rozpoczęły się huczne fety. Starym obyczajem. On choć już niemłody chętnie weźmie w nich udział. Starościna wymiguje się od nich, a Podkomorzy kończy wszystko zapowiedzią szczęścia zarówno młodych jak i ojczyzny.