OSOBY:
Profesor Sonnenbruch
Berta – jego żona
Ruth – ich córka
Willii – ich syn
Liesel – wdowa po ich starszym synu
Joachim Peters
Hoppe
Schultz
Jury
Pani Soerensen
Marika
Tourterelle
Fanchette
Oficer Wehrmachtu
Gefreiter
Antoni
Urzędnik policyjny
Dziecko żydowskie
Heini
Koniec września 1943 roku.
Niemcy Akt I – Odsłona I
Młynarz Schultz wpycha na posterunek żandarmerii wynędzniałe, żydowskie dziecko. Żandarm Hoppe właśnie się pakuje i wyjeżdża na trzydniowy urlop, o który wystarał się dla niego profesor Sonnenbruch, jego długoletni pracodawca. Narzekają chwilę na to, że muszą tu siedzieć, na tym śmierdzącym wschodzie, aż w końcu Schultz mówi, że przyprowadził żydowskie szczenię, żeby Hoppe zrobił z nim co trzeba. Gdy żandarm zostaje sam z dzieckiem, złości się na nie. Akurat dzisiaj musiało się tu przypałętać. Częstuje go jednak jabłkiem, na które spogląda ono łakomie. Po chwili do wnętrza, przez uchylone drzwi zagląda podpity Jury pytając czy będzie potrzebny, bo jak nie to chętnie by się przespał. Informuje on chłopca, że nie ma się czego obawiać, ponieważ pan Hoppe to dobry człowiek i nic złego mu nie zrobi. Zaczynają rozmawiać o dziecku i dochodzą do wniosku, że najlepiej będzie je wypuścić, niech idzie spowrotem do lasu. Przecież Hoppe też ma dzieci i dzisiaj wieczorem wyjeżdża właśnie do nich. Każe Juremu rozglądnąć się przez okno i sprawdzić co się dzieje wokoło. Ten od razu spostrzega stojącego na mostku Schultza, patrzącego uparcie w ich stronę. Hoppe nie ma wyjścia, bierze karabin i wyprowadza chłopca. Po chwili słychać strzał. Żandarm wraca i każe Juremu zająć się ciałem. Później ma pobiec do gminy i przekazać, żeby furmanka była na szóstą po południu.
[metaslider id=2519]
Niemcy Akt I – Odsłona II
W gabinecie, w prywatnym mieszkaniu Untersturmfihrera Sonnenbrucha pracuje Willi. W sąsiednim pokoju Marika słucha patefonu, co przeszkadza w pracy mężczyźnie. Mówi jej o tym, a ona narzeka że zajmuje się on pracą a nie nią. Willi pracuje żeby zakończyć wszystkie sprawy. Wyjeżdża bowiem na pięciodniowy urlop do Getyngi, an uroczystość jego wielkiego ojca. Tak naprawdę jednak jedzie tam tylko dlatego, żeby spotkać się ze swoją matką, ta śmieszna impreza mało go obchodzi. Wraca do pracy, a Marika wychodząc przypomina sobie i jemu, że w przedpokoju czeka pani Soerensen, właścicielka pracowni w której się ona ubiera. Chodzi o jej syna czy coś takiego, który ostatnio został aresztowany. Willi niechętnie zgadza się na rozmowę i złości się na dziewczynę. Pani Soerensen zjawia się po chwili i mówi, że chodzi jej o syna z pierwszego małżeństwa. Nazywa się on Chrystian Fons. Willi słucha jej, ale jego uwagę przykuwa naszyjnik, który ma ona na szyi. Kobieta zauważa to i proponuje mu go jako prezent, który może przyda mu się dla kogoś bliskiego. Willi nie chce go jednak przyjąć, ponieważ czułby się niezręcznie. Proponuje, że kupi go od niej. Ofiaruje jej pięćdziesiąt koron, kobieta przyjmuje je. Wracają do rozmowy o jej synu. Willi ze spokojem informuje ją, że właśnie dzisiaj wymknął się im z rąk. Początkowo nieszczęśliwa matka nie może zrozumieć tego co właśnie usłyszała, a gdy dociera do niej że jej syn jest wolny dziękuje za tą informację, życzy Williemu żeby naszyjnik przyniósł szczęście osobie, której go ofiaruje i wychodzi. Mężczyzna siedząc przygląda się zdobyczy, po czym woła Marikę. Ta wchodzi i ogląda naszyjnik, który właśnie kupił za jedną dziesiątą ceny. Przysłuchiwała się wszystkiemu i dziwi się, że akurat dzisiaj udało się uciec temu więźniowi. Willi informuje ją że nie do końca. Mówiąc, że wymknął się on im miał na myśli to, że zmarł on dzisiaj rano po przesłuchaniu. Marika stoi chwilę oniemiała, a następnie wybucha głośnym histerycznym śmiechem.
[metaslider id=1923]
Niemcy Akt I – Odsłona III
Oberża w miasteczku na północy okupowanej Francji. Przy barze stoi Fanchette, Tourterelle siedzi zaś przy stole. Tourterelle narzeka na ruch oporu, który nie pozwala Niemcom uspokoić się tylko podsyca ich zajadłość. Nie podoba się to Franchette więc zabrania mu tak mówić. Rozmowę przerywa pojawienie się Ruth Sonnenbruch i majora Wehrmahtu, którzy wchodzą do oberży. Oficer zamawia piwo, ponieważ tylko to jest dostępne. Ruth natomiast zauważa niechętne spojrzenia obecnych i narzeka, że wszędzie w Europie spotyka się z nimi. Ale, co ją to obchodzi, przecież nie robi nikomu nic złego. Jednak spojrzenie dziewczyny za barem nie daje jej spokoju. Obserwuje ją stale, zastanawiając się czy ona ich nienawidzi. Oficer stwierdza, że jest tak na pewno. On to wie i przyzwyczaił się do tego. Tourterelle tłumaczy zachowanie dziewczyny tym, że cierpi ona z powodu nieszczęścia jaki dotknęło jej ojca. Ruth przyjmuje to wyjaśnienie mówiąc, że od razu zainteresowała ją ta dziewczyna. Gdy mają już wychodzić z oberży, wpada do niej Niemiecki żołnierz i krzyczy żeby wszyscy wychodzili. Gdy dostrzega oficera, salutuje mu i informuje, że cała sprawa dotyczy siedmiu partyzantów, którzy będą powieszeni na rynku, a całe miasto ma się temu przyglądać. Wykoleili oni niedawno pociąg z transportem wojskowym. Franchette nie chce jednak iść. Tourterelle informuje Ruth i oficera, że tam właśnie, wśród tych siedmiu, jest jej ojciec. Niespodziewanie dla oficera jego towarzyszka informuje, że pójdzie na rynek zamiast dziewczyny. Major oburza się mówiąc, że jest to niedorzeczne, ale Ruth nie daje się zbić z tropu. Podchodzi do Franchette i przygląda się jej z bliska. Ta pyta się jej po co to robi. Ale Niemka sama nie wie. Po chwili odchodzi zmierzając do wyjścia i mówi do oficera, że jeżeli chce jej towarzyszyć, niech się pospieszy. Franchette zostaje sama i osuwa się na ziemię.