Pierwsza osoba prologu
Prosi ona Boga, aby zesłał sen cichy na lud wyczerpany bojem, jemu dał trąbę sądnego Anioła, która wzywać będzie przed jego majestat grzeszników. Osobą tą jest duch Apokalipsy, który podobny jest do człowieka w długiej szacie przewiązanej pasem złotym z siwą głową. A gdy przed nim upadnie człowiek bijąc czołem, powie mu on że jest pierwszym i będzie ostatnim.
Druga osoba prologu
Zapał poety, czyli pierwszej osoby, na nici rozprzędzie a wszyscy powinni się śmiać z tego zapału. Jest on podobny do tureckiego derwisza. Swoim słowem, jak mieczem zabija on głupców lub wrogów. Druga osoba jest jego przeciwnikiem.
Trzecia osoba prologu.
Spędza ona ze sceny obu zwaśnionych przeciwników. Zerwie ona zgniły całun z przebudzonych rycerzy, którzy przejdą przed wszystkimi obwiani nieba polskiego błękitem a wszyscy przywitają ich pozdrowieniem a pożegnają łzami.